Konflikt – jakie skojarzenia budzi w Tobie to słowo? Może czujesz obawę przed sytuacjami konfliktowymi? Może złość, bo przypominasz sobie jedną z nich?

Większość z nas traktuje konflikty jak burzę, przed którą trzeba się jak najszybciej schować. A przecież burza – choć niesie niepokój – oczyszcza powietrze i sprawia, że wszystko staje się bardziej przejrzyste. A „burzliwy” etap Stormingu w rozwoju zespołu jest wręcz niezbędny, by wejść na wyższy poziom. Dziś pokażemy Ci, jak przejść przez niego bezpiecznie i bez większych szkód, za to z licznymi korzyściami na przyszłość.

W poprzednim wpisie pisaliśmy o 1 etapie budowania zespołu – formingu. Dzisiaj chcemy odczarować temat konfliktów i pokazać Ci, że mogą być one budujące i konstruktywne w procesie rozwoju zespołu. Pamiętaj, że fakt, iż wśród Twoich pracowników pojawiają się takie trudne sytuacje, nie świadczy źle ani o Tobie, ani o innych. Bo przecież nie ma zespołu, w którym wszyscy mieliby takie same:

• cele;
• wartości;
• charaktery i temperamenty;
• pomysły na rozwiązanie problemów;

I bardzo dobrze.

To, że jesteśmy różni (także pod względem pełnienia różnych Ról Zespołowych), jest cenne i pożądane. Różnice dotyczące tak ważnych kwestii sprawiają jednak, że sytuacje konfliktowe są nieuniknione. Pojawiają się zwłaszcza podczas fazy Stormingu – jednym z etapów rozwoju zespołu według Tuckmana. Skojarzenie tego etapu rozwoju zespołu z burzą zdecydowanie nie jest przypadkowe – stąd metafora z początku artykułu :)

Czy powszechność sytuacji konfliktowych na etapie Stormingu oznacza, że jako lider możesz jedynie biernie przyglądać się, jak drobne punkty zapalne przeradzają się w pełnowymiarowe problemy? Oczywiście nie. Sytuacje sporne są ważne i potrzebne. Aby skutecznie zarządzać zespołem, potrzebujesz jednak narzędzia, dzięki któremu poprowadzisz swój zespół w kierunku zdrowego konfliktu.

Pomyśl o pracownikach, którzy nie zgadzają się ze sobą, ale jednocześnie:

• prowadzą ożywioną wymianę zdań;
• pozwalają każdemu wypowiedzieć się w dyskusji;
• proponują kreatywne rozwiązania problemów;
• nie pomijają trudnych tematów.

Zespół, który działa w ten sposób, za jakiś czas na pewno wejdzie w kolejną fazę rozwoju: Norming. A tam będzie już dużo przyjemniej i… efektywniej!

Poniżej opisujemy 5 stylów rozwiązywania konfliktów, które mogą przydać Ci się w zarządzaniu zespołem w fazie Stormingu. Pamiętaj, że nie są one uniwersalne – dlatego dobrze jest doskonalić umiejętność dopasowywania strategii rozwiązywania konfliktów do kontekstu. Kilka wskazówek dotyczących zarządzania trudnymi sytuacjami na pewno Ci jednak pomoże.

Oto przykłady konstruktywnych stylów rozwiązywania konfliktów – szczególnie pomocne w „burzliwej” fazie Stormingu:

• Unikanie: Może być przydatne w sytuacjach, gdy nie jesteś pewny wyniku konfliktu lub gdy negatywne skutki przewyższają korzyści z rozwiązania sytuacji konfliktowej. Unikanie pozwala uczestnikom ochłonąć lub pozwolić innym działać samodzielnie. Można je zastosować także wtedy, gdy sprawa jest błaha.
• Dostosowanie: Warto je zastosować, gdy chcesz pokazać zespołowi, że od wygranej ważniejsza jest harmonia i stabilność, uczenie się od siebie nawzajem, wykazanie rozsądku, bycie w zgodzie z wartościami firmy.
• Rywalizacja: Możesz ją zastosować, gdy masz pewność co do swoich działań, gdy chcesz szybko wdrożyć zmiany, gdy sprawa jest istotna, a kierunek jasny. Przydaje się również przy podejmowaniu niepopularnych decyzji.
• Kompromis: Przydaje się, gdy uczestnicy sytuacji konfliktowej mają równorzędne pozycje, gdy chcesz szybko znaleźć rozwiązanie, a także wtedy, gdy bardziej zależy Ci na unikaniu zakłóceń niż na realizacji celu.
• Współpraca: Jest wskazana, gdy masz gotowość do poznania perspektywy innych, gdy zależy Ci nie tylko na rozwiązaniu problemu, ale również na budowaniu relacji. Wymaga czasu i zaangażowania.