
W jaki sposób Role Zespołowe jedzą jajka?
Idą święta… Wielkanoc tuż, tuż – a wraz z nimi dyspensa na objadanie się…np. czekoladą:)
Każdy z nas jest inny! Jesteśmy różnorodni i w tym tkwi piękno naszych relacji.
Tym samym nie identycznego podejścia do jedzenia czekoladowych jajek. Kto ich nie lubi? :)
Oto nasza podpowiedź na temat tego, jak każda z Ról Zespołowych Belbina może jeść swoje wielkanocne jajko.

Lokomotywa
Zje jajko na dwa kęsy. Nie ma czasu na nic innego, nawet jeśli potem czuję się trochę źle.

Dusza Zespołu
Nie mam jajka do zjedzenia. Dlaczego? Ponieważ mój kolega źle się poczuł i oddałam mu swoje.

Perfekcjonista
No cóż, ja oczywiście sprawię, że moje jajko starczy na całe popołudnie – delektuję się nim, jem kawałek po kawałku. A papierek po jajku wyrzucam do kosza na śmieciami z plastikami – każdy drobiazg pomaga w ochronie środowiska.

Poszukiwacz Źródeł
Mam nową, limitowaną edycję jajek, którą udało mi się zdobyć, ponieważ brat męża moich przyjaciół pracuje w dziale marketingu firmy produkującej je… Zjem je dopiero, gdy zamieszczę zdjęcie na Instagramie. A jeśli nie sprzedam go z zyskiem…

Ewaluator
Hmmm, to zależy – muszę wziąć pod uwagę sporo czynników: ile czasu zostało do obiadu? Czy w lodówce jest jeszcze jedno? Czy nie jest za ciepło, może się roztopi zanim zjem je w całości? Czy jeśli się roztopi, zrobi mi się plama na koszuli? Jak tylko rozważę wszystkie zmienne, dam Ci znać.

Implementer
Kroję je na ćwiartki, zawijam każdą z nich w folię spożywczą i wkładam z powrotem do lodówki. Następnie jem jedną ćwiartkę o 10.30, następną podczas lunchu, jedną o 15.00 przy podwieczorku, a ostatnią przed powrotem do domu. Każdego roku jest tak samo.

Specjalista
Przepraszam, czy to już Wielkanoc? Naprawdę? Och, dobrze. Słuchaj, czy to ważne? Jestem w połowie dwugodzinnego seminarium na temat znaczenia krystalizacji i polimorfizmu tłuszczów i kwasów tłuszczowych.

Kreator
Podgrzewam moje w piekarniku z odrobiną cynamonu i łyżką brandy. Po roztopieniu rozsmarowuję je jak dobrym masłem po toście z ziarnami.

Koordynator
Jemy po jajku razem jako zespół. Wysyłam Janka, żeby je kupił, Marysię, żeby ustaliła, kiedy wszyscy są wolni i proszę Michała, żeby upewnił się, czy jest wolna sala konferencyjna, żebyśmy wszyscy mogli zjeść je razem.
Czy rozpoznajesz siebie w którymś z tych opisów? A jak Ty jesz swoje jajko?
